Łukasz Malinowski
Obliczenia wykazały, że rekompensaty wyniosły nie - jak się spodziewano - 14 miliardów euro, lecz 16,4 mld euro. Dla porównania, w 2008 roku było to 12,8 mld euro.
Co ciekawe, 7,8 mld euro, czyli prawie połowa zasiliła branżę producentów ogniw fotowoltaicznych, chociaż ich udział w produkcji prądu wyniósł 21,2 proc. Energia wiatrowa dostała zaledwie 4,2 mld euro mimo, że jej udział produkcji eko prądu osiągnął poziom 49,4 proc.
Stephan Kohler – szef Niemieckiej Agencji energii twierdzi, że te liczby są alarmujące. Jego zdaniem system wspierania musi zostać zmieniony i być bardziej zorientowany na oszczędzanie energii.